Oprawczynie

To jest całkowicie fikcyjne opowiadanie SM z gatunku femdom – dominacja kobiety nad mężczyzną – z silnymi motywami ballbustingu, fetyszu kastracji, tortur. Świat rządzony przez Kobiety rodem z „Seksmisji”, gdzie za gw*łty spotykają mężczyzn straszne kary. Mam nadzieję, że ten świat nigdy nie zaistnieje. Pewnie części kobiet podobałby się taki świat. Czy rzeczywiście w takim świecie, żyłoby się lepiej ? Autorem jest nieznany z imienia i nazwiska ktoś z Australii. Tłumaczenie luźne jest moje z pewnymi zmianami wygładzającymi. Poprawiłem dialogi i wygładziłem język, żeby stał się bardziej natural… Read more

Posted by astarkha999 10 months ago

Poświęcenie

Poświęcenie Ewa siedziała na swoim łóżku i patrzyła w telewizor. Od czasu do czasu spoglądała na swe białe klapki, leżące przy łóżku. Przywoływały jej one myśli o niedawnych wydarzeniach, których była uczestnikiem. Myślała o tym co się stało, o tym co zrobiła, ale gdy ogarniały ją wątpliwości to jej myśli znów przenosiły się na obrazy dzieci, dzieci jej siostry. - Janusz przecież pogodził się z losem - pomyślała - Zresztą sam tego chciał. Miał przecież wybór i nie musiał się zgadzać na coś takiego. To w końcu jego decyzja - zakończyła przemyślenia i dalej wpatrywała się w ekran telewizora, na… Read more

Posted by astarkha999 2 years ago

Prawnik....czyli cos dla miłośniczek totalnej domi

« : 12 Luty 2010, 00:00 » Totalna dominacja, totalna fantazja i szczypta dowcipu...dla wszystkich tych Pan, dla których real life to za malo... Znany 45 letni prawnik podpisal kontrakt z 23 letnia praktykantka odbywajaca staz w jego firmie. Na mocy porozumienia przekazal jej caly swój majatek wraz z firma, wszystkimi dochodami oraz prawem do wykorzystania wizerunku. W zamian Silvia zwana odtad Wlascicielka zobowiazana jest wiezic go, upokarzac i kontrolowac jego zycie erotyczne a w szczególnosci osiaganie orgazmu. Ma ona równiez prawo nieograniczonego dysponowania czasem i cialem niewo… Read more

Posted by astarkha999 2 years ago

Modliszka...czyli bajka o Złej Żonie

Modliszka...czyli bajka o Zonie « : 17 Maj 2010, 21:33 » Wyjazd do OWK byl jego pomyslem. Zawsze o tym fantazjowal, a teraz jego marzenia sie spelnialy. Niestety Sylwia miala dla niego zle wiesci. Jedli wlasnie kolacje w zamkowej jadalni kiedy oswiadczyla: - Jutro wyjezdzam. - Alez Kochanie dopiero co wczoraj przyjechalismy! - Marek szarpnal sie pod stolem, az uderzyl glowa w blat. Jedna z siedzacych na przeciw kobiet spojrzala w ich kierunku ze zdziwieniem. Sylwia trzymajac lancuch tuz przy obrozy szybkim ruchem podciagnela twarz meza do swych kolan. - Nie rób mi wstydu Kochanie - syknela… Read more

Posted by astarkha999 2 years ago